Pain-au-Chocolat Pudding
Mam przed oczami zdjęcie tego słodkiego puddingu
z brytyjskiego czasopisma kulinarnego.  Chodził za mną tyle lat!
 I w końcu mogę powiedzieć: zaliczone!
Teraz już wiem nie tylko jak wygląda, ale i jak smakuje :)
Obłędnie rozpływa się w ustach 
i idealnie łączy trzy smaki: maślany, waniliowy i czekoladowy. 
Pudding można serwować jako deser, 
ale chyba lepiej sprawdzi się podany na śniadanie. 
Zapraszam więc do słodkiego leniuchowania. 
W końcu po STUTYSIĘCZNYCH odwiedzinach na blogu
 każdemu należy się mały odpoczynek :)
Dziękuję za to! 
- 3-4 bułeczki z czekoladą - pain au chocolat (kupiłam w Lidlu)
 - 250ml mleka
 - 200 śmietany kremówki
 - 2 łyżki cukru
 - 1 jajko
 - 2 żółtka
 - cukier waniliowy
 
Bułeczki (najlepiej kupione dzień wcześniej i lekko sczerstwiałe)
kroimy na plastry o szerokości 1-1,5 cm i wykładamy nimi wysmarowane masłem
naczynie do zapiekania. 
W garnku mocno podgrzewamy mleko
i śmietankę. Jajko, żółtka, cukier i cukier waniliowy ubijamy na puszystą masę
i powoli wlewamy do gorącego mleka, cały czas mieszając.  Gorącą masą zalewamy bułeczki w naczyniu.
Zapiekamy bułeczki w piekarniku nagrzanym do 160 st. przez ok.
45 min. 
Pudding powinien być miękki w środku i chrupiący z wierzchu.
Serwujemy oczywiście na ciepło J 

Doskonaly sposob na wykorzystanie pains au chocolat, ktore widzialy juz lepsze dni :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę obłędnie!
OdpowiedzUsuńWitam! 160 stopni w termoobiegu, czy funkcja konwencjonalna? Bardzo proszę o podawanie w przepisach
OdpowiedzUsuńtakich informacji, ponieważ chciałabym częściej korzystać z Pani blogu. Jest bardzo pomysłowy i ciekawy.
Pozdrawiam. Basia
Zwykle piekę bez termoobiegu, czyli grzałka góra - dół, a jak włączam termoobieg, to o tym piszę (najczęściej przy muffinkach i ciastach ucieranych), ale postaram się opisywać dokładniej :) Pozdrawiam!
Usuń