Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Babka piaskowa



Jeśli ktokolwiek pyta mnie czy pamiętam co było moim pierwszym samodzielnym wypiekiem, to bez chwili zastanowienia odpowiadam: sernik z zieloną galaretką. Wyglądał fatalnie, ale smakował całkiem całkiem. Chyba mam jeszcze gdzieś na niego przepis... I jak siebie znam, to za chwilę zacznę go szukać. Pamiętam jego smak, jakby to było wczoraj.


Podobnie pamiętam smak babki piaskowej. A babka była zaraz po serniku. Piekłam ją razem z mamą, kiedy miałam 15 lat. Chodziłam do ósmej klasy szkoły podstawowej. Nie pamiętałabym pewnie tego tak dokładnie, gdyby nie fakt, że w tym czasie przychodziła do mamy pewna pani. Później ta znajomość się urwała, ale w pamięci zostały pewne wspomnienia. Kawa parzona w szklankach ze złotą obwódką z dodatkiem sporej ilości mleka. I do tej kawy właśnie ta babka, pokrojona w bardzo cienkie plastry. Do dziś nie wiem, dlaczego mama kroiła tę babkę tak cienko :)

 Przepis pochodzi z książki z lat 60-tych (J. Czarnikowski , "Ciasta, ciastka, ciasteczka. Wypiek domowy"). 


składniki:
wymiary dna keksówki: 22 cm x 8,5 cm 
  • 150 g mąki pszennej
  • 100 g mąki ziemniaczanej
  • 125 g cukru pudru
  • 125 g masła
  • 3 jajka
  • 250 ml mleka
  • 1½  łyżeczki proszku do pieczenia
  • ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego 
Masło ucieramy z cukrem pudrem do białości, dodajemy żółtka i kontynuujemy ucieranie. Dodajemy obie, wcześniej przesiane, mąki oraz mleko. Mieszamy. Ciasto powinno być dość luźne. Na końcu dodajemy proszek do pieczenia, ekstrakt waniliowy oraz ubitą sztywną pianę z białek. Delikatnie łączymy.

Formę keksową wykładamy papierem do pieczenia (możemy również posmarować masłem i posypać bułką tartą lub mąką krupczatką). Wylewamy ciasto do formy i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni ok. 50-60 minut (do tzw. „suchego patyczka”). Po upieczeniu wyciągamy i studzimy na kratce.

polewa:
  • 50 g masła
  • 50 g cukru pudru
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżka wody 
Wszystkie składniki wkładamy do rondelka i na wolnym ogniu doprowadzamy do roztopienia, a następnie do krótkiego zagotowania. Tężejącą polewę wylewamy na babkę.
Smacznego!

9 komentarzy:

  1. Ale pyszności !!! Smaku mi od rana na słodkie narobiłaś :) Będziemy zaglądać i zapraszamy do nas http://naziarnkugrochu.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. A no widzisz, moja babcia też kroiła babkę piaskową tak cieniutko i zawsze mnie to wkurzało, bo chciałam więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz, czyli coś w tym musi być! Tylko nie mam już kogo zapytać :(

      Usuń
  3. babka - ulubione ciasto moich chłopaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż uwielbia też! Żadne serniki, torty i makowce nie są dla niego tak cenne jak piaskowa baba :)

      Usuń
  4. Najprostsze ciasto na świecie babka. Może być piaskowa, zebra, może być mocno kakaowa. Jeden przepis i tylko tłuszcz w różnej postaci. Moja ciocia podawała babkę zawsze z musem owocowym, pycha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a w starych książkach najczęściej spotyka się margarynę :) Ale z musem owocowym jeszcze nie jadłam!

      Usuń
  5. Sama ta polewa by mi wystarczyła :D

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger