Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Migdałowe kule z amaretto


kulku migdalowe 

Pierniczki upieczone, udekorowane, pewnie do Świąt nie doczekają. Bez awantury się nie obeszło. Wróciła Hania z warsztatów tanecznych w sobotę i od progu: a pierniczki już są? ja jak to są: przecież mamy razem piec. Eeeeej, ale ja nie chcę piec, ja chcę dekorować! I Franioł _Gumowe_Ucho już stoi i klepie: ja chcę piec pierniczki, ja chcę! Mówię: no dobrze, idźcie się pobawić, ja zagniotę ciasto i pieczemy. Jakie tam bawić się! Nie ma lepszej zabawy niż stolnica w kuchni, na niej wulkan mąki, a z niego płynąca lawa z miodu i jajek!

Kiedy już udało się upiec pierniczki, od razu musieli je dekorować. Stół przykryłam folią malarską, powyciągałam wszystkie posypki, zrobiłam polewę czekoladową, lukier i zostawiłam ich na polu bitwy. Po kilku minutach zreflektowałam się, że może pora zobaczyć co wyszło. A tam... buzie całe w czekoladzie, posypki wszędzie tylko nie na pierniczkach... Jeszcze przed chwilą wyciągnęłam srebrne kulki z własnych papci.

Pierniczki piekę te same od kilku lat z tego przepisu. Jeśli szukacie ciasta na pierniczki, które po upieczeniu nie tracą kształtu i od razu można je jeść, to naprawdę szczerze polecam.

A tymczasem coś z alkoholem dla dorosłych. W piekarniku właśnie siedzi ciasto angielskie z rumem, a na małą przekąskę, a może też świąteczny słodki prezent dla kogoś bliskiego - migdałowe kule z dodatkiem amaretto. O tak, po wczorajszych pierniczkach potrzebuję z podwójną dawką alkoholu!

migdałowe trufle

Składniki:
  • 200 g mleka w proszku 
  • 100 g mielonych migdałów
  • 70 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 100 ml amaretto 
  • cukier puder do obtoczenia
Przygotowanie:

  1. Ucieramy w misce masło z z cukrem pudrem. 
  2. Następnie wsypujemy zmielone migdały i porcjami mleko w proszku.
  3. Dolewamy amaretto i z powstałej masy wyrabiamy gładkie kulki. 
  4. Gdyby masa była za rzadka, należy dodać więcej mleka w proszku. Jeśli jest za gęsta, można dodać więcej amaretto lub trochę wody.  
  5. Kule chłodzimy przez kilka godzin w lodówce, a następnie obtaczamy w cukrze pudrze.
  6. Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Anonimowy29/11/15

    Właśnie z tych powodów, które opisałaś, tak mi się nie chce robić pierników... ;) W tym roku wycwaniłam się tak, że z powodu coraz bardziej zaawansowanej ciąży piec ich nie będę i ubiorę w to moją mamę, ale obiecałam jej, że wpadnę z Zuzią i u babci będziemy dekorować. Babcia jeszcze nie wie czym to się skończy ;) A takie ciasteczka chapnęłabym na raz, ale alkoholowe pyszności muszą poczekać... Pozdrawiam!
    Jagoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja liczyłam na to, że lukrowanie odbędzie się przynajmniej dnia następnego, jak nie na kilka dni przed świętami. Ale mowy nie było! A pierniczki u babci to super pomysł i jednocześnie dla Ciebie chwila wytchnienia! Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Ach, takie kule to zdecydowanie mój klimat :) I dzięki, że przypomniałaś o swoim przepisie pierniczkowym bo ja co roku kombinuję, z którego przepisu robić. A dziecko już od tygodnia dopomina się, że chce dekorować ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Angi, szczerze Ci polecam ten przepis! Pierniczki już jemy, nie są twarde w ogóle. Tylko obawiam się, że w takim tempie to czeka mnie powtórka przed świętami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieczenie i dekorowanie to najpiękniejsze chwile przed Świętami... U nas już prawie wszystkie dzieci dorosłe w rodzinie, ale tradycja wciąż żywa. Przepis na kule porywam : robię masę takich kulko - trufli i zawsze cieszą się powodzeniem.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy17/3/16

    A jakie mleko w proszku polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełnotłuste niegranulowane, może być takie klasyczne w niebieskiej torebce :)

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger