Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Balętynki


Dzisiaj nowego wpisu miało nie być. 
Bo najzwyczajniej w świecie nie obchodzimy Walentynek 14 lutego :)
Walentynki ucztuję w każdy weekend,
 kiedy mam swoją rodzinę w komplecie tylko dla siebie.... 
ech, ale bez takich ;)

Wczoraj moja córka przybiegła z przedszkola z bardzo ważną wiadomością: 
mamo, mamo, jutro w przedszkolu będą BALĘTYNKI!!!!!!!!
I jak tu o tym nie napisać? 
Tłumaczyliśmy córce co to za święto, ale ona wie lepiej. 
Kocha taniec, czeka na swój nowy pokój, zbiera małe baletnice więc to słowo,
 pierwszy raz zasłyszane, właśnie tak wpadło jej w ucho. 
I bardzo mi się spodobało :)

W dodatku wczoraj odwiedził Hanię pierwszy poważny kawaler, po jego wyjściu oświadczyła, 
że kocha go prawie tak mocno jak mnie, więc niech będzie...

słodki deser na Balętynki.





  • 2 malinowe galaretki
Rozpuszczamy w połowie wody i nalewamy do pucharków opartych pod kątem (u mnie akurat o większe pudełko po Ferrero Rocher) 

  • 300 g białego gładkiego serka
  • 200 g śmietanki kremówki
  • 3-4 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki żelatyny 
Ubijamy śmietanę, dodajemy cukier puder, ser i na końcu rozpuszczoną w kilku łyżkach gorącej wody żelatynę. Wylewamy do pucharków dopiero wtedy, kiedy galaretka dobrze stężeje. 


Deser ozdobiłam pokrojonymi cukierkami Schoko-Bons, czyli tym co akurat miałam pod ręką :) To taki trochę odwrócony klasyczny sernik na zimno.


Żeby udowodnić, że Balętynki to słowo nie przypadkowe, 
chwalę się swoim pierwszym dziełem.
Mój pierwszy, wyszyty dla córki obrazek do jej nowego pokoju.
 Baletnice. 





11 komentarzy:

  1. Wygląda rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. rozkosznie się czyta o tych dziecięcych balętynkach.. :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy14/2/12

    Ach i już pierwszy kawaler się pojawił:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Balętynki ^^ podoba mi się i może zacznę je obchodzić :)
    a deser wygląda bardzo, ale to bardzo smakowicie! aż ślinka cieknie.
    Pozdrawiam! i zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. balętynki wymiatają...)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje rękodzieło jest fenomenalne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba dzisiaj zrobie ;-)
    a baletnice przepiekne!!! Brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy17/2/13

    Bistromamo, na ile porcji starcza ten przepis? Potrzebuję dla czwórki dorosłych i dwójki maluchów.

    Aleksandra Sk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, jak dobrze pamiętam, to były 4 porcje, tj. 4 pucharki, ale one są dość spore. Jeśli masz mniejsze pucharki lub szklaneczki to możesz zrobić z tej porcji, jeśli większe to z 1,5 porcji :) Buziaki!

      Usuń
    2. Anonimowy17/2/13

      Dziękuję pięknie! Na oko moje wyglądają na mniejsze, więc ta porcja powinna wystarczyć:)Buziaki!
      Ola

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger