Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Pide z kremem truflowym


Dawno, dawno temu. No dobra - dokładnie rok temu. A w sumie to jakby wczoraj... jadłam jedną z najlepszych rzeczy pod słońcem. Schowane gdzieś w uliczkach Aten, gdzie nie nie trafilibyśmy przypadkiem, bo najzwyczajniej w tej uliczce nie było nic poza opuszczonymi i sklepami i graffiti na ścianach budynków. 

Jednak tripadvisor kazał nam pójść w to miejsce i zjeść pizzę uformowaną na kształt łódki. To miejsce miało jakże polską nazwę Smak. Mąż zamówił z mięsem, dzieci klasyki, a ja skusiłam się na taką z kremem truflowym. I od pierwszego kęsu wiedziałam, że to jest coś, co muszę powtórzyć w warunkach domowych. Problem polegał jednak na tym, że ani nie wiedziałam jak ten sos czy krem zrobić, ani nie umiałam nigdzie stacjonarnie znaleźć pasty truflowej. 

I tak w ubiegłym tygodniu, w szale oglądania kuchni z całego świata na targach w Berlinie, zatrzymałam się na chwilę przy stoisku węgierskim i co tam było?? Pasta truflowa! Nie zastanawiałam się ani chwili i wiedziałam, że muszę ją mieć. Pyszna, intensywna, choć wiem, że nie każdemu ten smak odpowiada. 

Mam zamiar przerobić ją w jeszcze kilku przepisach, więc smak trufli pojawi się tu pewnie kolejny raz niebawem. Jest bardzo wydajna i co tu dużo mówić - cieszę się, że mam ją w lodówce :) Samo pide pochodzi z kuchni tureckiej i podawane jest najczęściej z mielonym mięsem. Uformowanie kształtu łódki nie jest trudne, a przygotowanie sosu to chwila, choć trochę się nagłówkowałam nad tym, żeby wyszedł taki w punkt. Najpierw myślałam o beszamelu, o sosie na bazie mascarpone, ale ostatecznie zrobiłam na śmietance 30%.  Piekłam na kamieniu do pizzy. 


Ciasto na pizzę:
proporcje na mniej więcej 4 pide
  • 15 g świeżych drożdży
  • ½ szklanki wody
  • 270 g mąki
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
  1. Z drożdży i ciepłej wody robimy rozczyn, dodajemy łyżkę mąki i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 10-15 minut. 
  2. Dodajemy mąkę, oliwę, sól i dokładnie wyrabiamy ciasto. 
  3. Odstawiamy na kilkanaście minut w ciepłe miejsce. 
  4. Po tym czasie dzielimy na 4 części. Każdą część rozwałkowujemy, aby ciasto miało owalny kształt.
  5. Dłuższe końce zawijamy i sklejamy (jak na zdjęciu). Przenosimy na rozgrzany kamień do pieczenia lub blachę (też rozgrzaną). Boki ciasta lekko unosimy do góry.  
Krem truflowy:
  • 250-300 ml śmietanki kremówki 30%
  • 1 średnia cebula
  • 2 łyżeczki pasty truflowej
  • 1 łyżeczka masła
  • 2-3 łyżki startego żółtego sera (lub mozzarelli)
  • sól, pieprz
  • kilka małych pieczarek lub większych pokrojonych na mniejsze kawałki 
  • natka pietruszki do posypania
Przygotowanie:
  1. Cebulkę drobno (albo bardzo drobno) siekamy i podsmażamy na połowie masła na złoty kolor. 
  2. Następnie podlewamy kremówka i gotujemy przez kilka minut na dość sporym ogniu, aż śmietanka odparuje i zacznie się robić kremowy sos. 
  3. Dodajemy starty ser i pastę truflową. Doprawiamy solą i pieprzem. 
  4. Na pozostałym maśle podsmażamy pieczarki (trafiły mi się takie mini). 
  5. Na łódki z ciasta drożdżowego wykładamy krem, dodajemy pieczarki i zapiekamy w temp. 220 st. przez ok. 8-10 minut. 
  6. Po upieczeniu posypujemy natką pietruszki. 
  7. Smacznego!
pizza z sosem truflowym

pizza z sosem truflowym


2 komentarze:

  1. pyszota jak spotkam paste truflową to zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger