Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Małe serniczki w kruchym cieście



Znacie to uczucie, że zamykacie laptopa, idziecie spać i jeszcze w łóżku włączacie WiFi w komórce? To dobrze... ja też to znam :) W ostatnich dniach (czy raczej nocach) sprawdzam na żywo wyniki tenisistów podczas Australian Open.... Wiem... nie umiem się powstrzymać, najchętniej wstałabym i włączyła TV o 1 w nocy, ale rano trzeba się jednak zebrać do pracy. 
Najczęściej jednak przeglądam Pinterest, kategoria wiadoma: żywność i napoje. Tak właśnie pewnego wieczoru trafiłam na te małe serniczki na włoskim blogu. Zachwyciły mnie najpierw na zdjęciach. Czułam zapach kruchego ciasta w połączeniu z delikatną serową masą. Musiałam je mieć! Do tego ta nazwa: Piccole cassate al forno con crema di ricotta, monoporzione :) No cudo, włoskie cudo!

Zrobiłam listę zakupów i przygotowałam własne miniserniczki. Dziwiła mnie obecność biszkopcików, ale już wiem, że muszą być ze względu na ważną rolę gąbki :) W oryginalnym przepisie ciasteczka dodawane są przed serem i na ser, dopiero później ciasto. Ale szczerze mówiąc, doczytałam to po fakcie :) Google tak mi przetłumaczyło przepis z włoskiego, że w sumie to powinnam się cieszyć, że wyszło mi cokolwiek.

Ciasteczka mają jeden minus - upieczone ciasto jest dość mocno kruche. To nie babeczka, którą bierze się do ręki i je gryz za gryzem. Te maleństwa ciężko jeść, trzymając je w ręce, ale też ciężko kroić je widelczykiem na talerzu, ponieważ ciasto pęka i łamie się nie tam gdzie trzeba. Ale smak rekompensuje tę niedogodność :)



Składniki:
  • 500 g mąki
  • 170 g cukru
  • 200 g masła
  • 2 jajka całe
  • 1 żółtko
  • starta skórka z 1 cytryny
  • szczypta soli

  • 400 g ricotty
  • 120 g cukru pudru 
  •  rodzynki 
  • małe biszkopciki (12 szt.) lub kawałki pokruszonych ciastek 
  • białko (do posmarowania)
Przygotowanie:
  1. Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy szczyptę soli, cukier i skórkę z cytryny. Robimy wgłębienie w środku i dodajemy pokrojone na kawałki masło oraz rozbełtane jajka z żółtkiem. Zagniatamy elastyczne ciasto, formujemy kulę, którą przekładamy do oprószonej mąką miski. Całość zawijamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę.
  2. W tym czasie przygotowujemy ser, czyli mieszamy (najlepiej za pomocą silikonowej packi) ricottę z cukrem pudrem i rodzynkami. 
  3.  Formę do muffinek (wgłębienia) smarujemy masłem.
  4. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wycinamy 12 krążków  o średnicy 10 cm każdy. Krążkami wykładamy wgłębienia w foremce, kładziemy biszkopcika lub kawałki innych ciastek (będą pełnić rolę gąbeczki). Na to wykładamy po 2-3 łyżeczki masy serowej. 
  5. Pozostałe ciasto jeszcze raz zagniatamy, rozwałkowujemy i wycinamy krążki o trochę mniejszej średnicy (7-8 cm), aby pasowały do przykrycia miniserniczków.
  6. Krawędzie ciasta w foremkach smarujemy białkiem i delikatnie dociskając sklejamy boki ciasta z "górą", która po upieczeniu będzie spodem :)
  7. Pieczemy w temperaturze 170 stopni z termoobiegiem przez ok. 40 minut. Powinny się upiec na ładny złoty kolor.
  8. Po upieczeniu odstawiamy do wystygnięcia, jeszcze ciepłe przekładamy do góry nogami na kratkę (można pomóc sobie delikatnie nożem, gdyby były problemy z odklejeniem serniczków od ścianki blaszki). 
  9. Posypujemy obficie cukrem pudrem.
  10. Smacznego!
 
 

3 komentarze:

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger