Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Pierogi z wiśniami


Jak piątek to pierogi, czyli początek weekendu. Choć te piątkowe pierogi kojarzą mi się najbardziej z dzieciństwem, a  nie przypominam sobie, żeby ktoś wtedy coś mówił o nadchodzącym weekendzie. Na temat pierogów można toczyć długie dyskusje, czy tylko ruskie czy inne farsze również są dopuszczalne. Czy na słodko to ciągle pierogi i czy zwać je można daniem obiadowym, bo znam takich, którzy naleśniki i ryż z jabłkami traktują jak deser. Pierogi z owocami tym bardziej. 


Można również toczyć dyskusje o wyższości ciasta na pierogi z dodatkiem ciepłej wody nad ciastem z dodatkiem jajka, masła, oleju czy maślanki. Co dom, co gospodyni, to inna wersja. Sama pamiętam, że podstawowe ciasto to mąka, ciepła woda i szczypta soli. Ewentualnie trochę stopionego masła. Rozmowa przez telefon z mamą Mimnie, tej od ciastek okupacyjnych i rożnych kwiatowych cudów na patyku, otworzyła mi szeroko oczy na sprawę pierogów :) Za namową kobiety, której nie znam osobiście, a z którą rozmawiałam raz w życiu, dowiedziałam się, że nic nie robi ciastu lepiej niż stopione masło i kwaśna śmietana. Od rozmowy minęły dwa miesiące. Zrobiłam to ciasto. Wyszło takie, że o niczym innym nie mówiłam przez pół dnia. Miała mama Aneci rację. Mamy zawsze mają rację :)


ciasto na pierogi:
  • ok. 400 g mąki 
  • 3 łyżki roztopionego masła 
  • 1/2 szklanki kwaśnej śmietany 
  • 1/2 szklanki ciepłej wody 
  • szczypta soli 
oraz:
  • ok. 1/2 kg wydrylowanych wiśni
  • 1-2 łyżki cukru
  • 2-3 łyżki stopionego masła
  • śmietana
Umyte i wydrylowane wiśnie zasypujemy w misce cukrem i odstawiamy na bok.

Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy małą szczyptę soli. Na środku robimy dołek, dodajemy roztopione masło i śmietanę. Zaczynamy mieszać i wąską strużką dolewamy ciepłą wodę i zagniatamy ciasto, aż będzie gładkie i jednolite. 

Rozwałkowujemy dość cienko (ok. 2 mm). Wycinamy za pomocą foremki lub szklanki kółka. Nakładamy do środka 3-4 odsączone z nadmiaru soku wiśnie i dobrze zaklejamy brzegi. Gotujemy w osolonej wodzie przez kilka minut, licząc od czasu wypłynięcia na powierzchnię. Wyciągamy za pomocą łyżki cedzakowej i przekładamy do miski. Polewamy roztopionym masłem, żeby pierogi się do siebie nie poprzyklejały. Podajemy ze śmietaną lub z samym roztopionym masełkiem.

Smacznego!





19 komentarzy:

  1. Co do pierogów, nie mylą się na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne:) dałabym się za takie pokroić:) mmmm

    OdpowiedzUsuń
  3. BM, uprzedziłaś mnie ! Ja już kupiłam wiśnie na pierogi... ale może zrobię ciasto z masłem i śmietaną?
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj :) ja jestem zachwycona!

      Usuń
    2. Pierogi zrobilam, ale z rospedu po staremu... Bede miala motywacje do ponownego lepienia:-)

      Usuń
  4. Nie wytrzymam, poproszę miseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę uprzejmie :) dla siebie też zamawiam, bo nie mogę o nich zapomnieć ;)

      Usuń
  5. Do ciasta pierogowego zawsze dodaję odrobinę masła, wydaje mi się że jest ono bardziej plastyczne, a ze śmietana jeszcze nie próbowałam...
    kusząca propozycja z wiśniowym wypełnieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak kojarzę, że moja mama też masło dodawał. Niestety, nie mam już szans o to zapytać. Niektórzy dają też olej, próbowałam, ale masło jednak lepsze :)

      Usuń
  6. Anonimowy31/7/13

    Działają na zmysły te zdjęcia :) Aż mnie ciarki idą od tej plamy soku. Chętnie wypróbuję dodatek śmietany do ciasta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy zrobiłam to ciasto na pierogi z masłem i śmietaną, mój mąż nie przestaje nalegać na kolejne porcje. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Anonimowy12/9/13

    Zrobiłam inny farsz ale do ciasta dodałam śmietanę i masło. Po prostu poezja :D ciasto jest świetne. Jest tak delikatne... no ja się rozpływałam :):) pochłonęliśmy z Mężem sporą ilość i ciągle nam mało :) przepis na ciasto REWELACJA :):) pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem tym ciastem zachwycona! :) I już inaczej nawet nie próbuję i muszę przyznać, ze pierogi teraz robię częściej niż kiedyś. Pozdrawiam i cieszę się, że smakowało!

      Usuń
  8. Bisto mamo a czy wiśnie z kompotu nadadzą się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm.... nie wiem. Ale prędzej dałabym mrożone. Wiśnie z kompotu są już "wymoczone" tzn. nie mają takiego smaku jak świeże :)

      Usuń
  9. piękna kobieto, fajne są te przepisy...

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger