Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Maleńki domek z piernika






Słodkie maleństwa w wymiarze 3D.
Takim domkiem można sprawić radość ukochanej osobie, 
zanieść jej rano gorący kubek kawy do łóżka...
lub kakao, gdy osoba jeszcze malutka :)

Na domki nie potrzebujemy osobno zagniatać ciasta. Wycinamy je przy okazji robienia pierników. 
Mam stały przepis od kilku lat, nic w nim nie zmieniam, bo ciasto jest idealne.
Podejrzewam, że każda z Was ma swój ulubiony, 
jeśli jednak ktoś szuka to z czystym sumieniem polecam ten przepis na PIERNICZKI.



Pomysł podpatrzyłam na blogu not martha
Nie sugerowałam się wymiarami, tylko ideą samą w sobie. Moje wymiary domków podane są poniżej. 
Rozrysowałam ścianki na kawałku twardej kartki, wycięłam i od takich szablonów odmierzałam domki na rozwałkowanym cieście. Na wspomnianym blogu można zobaczyć inną technikę wycinania ;)

Nie polecam robienia domków z ciasta innego niż piernikowe. Próbowałam z kruchego. Wyszły, ale bardzo łamią się przy klejeniu. A ciasto piernikowe po upieczeniu jest wystarczająco odporne na dociskanie jednej ścianki do drugiej :)

lukier:

  • 1/2 łyżeczki wody
  • 3-4 łyżki cukru pudru 

Ucieramy razem, aż lukier będzie gładki i gęsty. W razie, gdy jest za rzadki - dosypujemy trochę cukru, a gdy jest za gęsty - dodajemy odrobinę wody.


30 komentarzy:

  1. Idea sama w sobie pełna ciepła i świętami pachnąca :)
    chciałam Cię przy okazji prosić o poparcie innej idei ... na swoim blogu umieściłam apel...proszę w nim innych blogerów o umieszczanie informacji o SZLACHETNEJ PACZCE obok ich bożonarodzeniowych przepisów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, przy najbliższym wpisie związanym ze świętami zamieszczę informację. Pierwszy raz brałam udział w Szlachetnej Paczce w 2005 lub 2006 roku, teraz pomoc kieruję gdzie indziej, o tym też napiszę, bo może ktoś będzie chciał dołączyć?
      Pozdrawiam i dziękuję!

      Usuń
  2. bardzo fajny pomysł na urozmaicenie napoju :D
    muszę kiedyś tego spróbować.
    naprawdę fajne domki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysłowe;) Pewnie sprawiłaś jej wielką radość, sama bym się ucieszyła choć nie jestem już dzieckiem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostała domek i kakao po powrocie z przedszkola :) Uwielbiam łapać takie chwile. Dzieci mają wszystkie emocje wypisane na twarzy.

      Usuń
  4. świetny pomysł ale to trzeba mieć cierpliwość;) ogólnie zastanawiam się czasami jak ty to robisz??? masz dwoje dzieci i masz czas ulepić taki domek:D tym bardziej składam pokłon:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, jakoś się kręci ;) najczęściej coś piekę/gotuję kiedy Franciszek śpi po raz pierwszy, a zdjęcia - kiedy śpi po raz drugi :) Za to stos prasowania leży ;)

      Usuń
  5. domkowe cudowności
    chciałabym umieć takie upiec

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna piernikowa chatka, ale modelka jeszcze słodsza!

    OdpowiedzUsuń
  7. boże, ale cudowny domek!!! śliczny jest, rozczulił mnie bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Są przeurocze, jeśli znajdę na nie czas przed światami to wykorzystam je jako słodkie prezenty dla bliskich, super pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zrobiłam! W ilości hurtowej mogę nawet powiedzieć :) Trochę pracy przy nich miałam, bo każdy został oryginalnie ozdobiony, ale z pewnością były warte poświęcenia tego czas. Zrobiły ogromne wrażenie na bliskich :)
      Pozdrawiam i wesołych świąt życzę!

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę i podziwiam za ilość hurtową :)Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Świetny pomysł, wykorzystam go przy okazji pieczenia pierniczków :) Szkoda, że wcześniej na niego nie trafiłam, bo w tygodniu piekłam pierniczki :) Pozdrawiam! Ścianki domku łączy się po upieczeniu lukrem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak wystygną ścianki to łączymy gęstym lukrem.

      Usuń
  10. ale cudeńko :) pomysł podkradam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne i urocze, ciekawy pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Droga Bistro Mamo nie znalazłam maila na Twojej stronie, stąd napisałam wiadomość na Facebooku i niecierpliwie czekam na odp :D

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie zrobiłam tylko trzy domki, tak "przy okazji" pieczenia innych ciastek.
    A dziś właśnie ciepłe "kakałko" i male ciasteczko było Hani bardzo potrzebne. Robiąc kręciołki tak się rozpędziła, że trafiła głową o kant mebli. Nieciekawie to wyglądało, wszyscy bardzo się wystraszyliśmy. Na szczęście na strachu się skończyło i obeszło się bez zszywania. Choć była izba przyjęć i średnio przyjemny pan doktor... Teraz plaster zaklejony na tydzień.

    Dziękuję za Wasze komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale cudeńko :) upiekę dla dzieciaków z klasy córki z okazji Mikołajek.
    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  15. No Bosski po prostu!!! :D kradne pomysł
    I zapraszam do siebie o odbiór nominacji :)
    http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2012/11/trafio-mnie-moje-40-i-4czas-na-spowiedz.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam do zabawy :) http://www.kucharzytrzech.blogspot.com/2012/11/raz-dwa-trzy-nominowana-liebster-blog.html Pozdrawiam ciepoo.

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczne domeczki, zakochałam się w nich, jak znajdę czas to na pewno zmajstruje takie:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. ach...z wielką przyjemnością wypiłabym kakao z tak udekorowanego kubka! na koniec, tak "na smaczek" zjadłabym domek :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy15/12/12

    Jak sklejałaś sciany domku? Ja probuje z lukrem, ale mi ciagle nie wychodzi :(
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale dziś dopiero zauważyłam pytanie. Kleiłam na dość gruba warstwę lukru królewskiego. Najpierw ścianki boczne, a jak lukier dobrze zastygł to dopiero wtedy doklejałam dach, również na grubą warstwę.

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger