Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Muffinki z czerwonymi porzeczkami

Zobaczyłam porzeczki i musiałam je mieć. To kolejny smak dzieciństwa, ale wtedy mocno niedoceniony.
A przecież porzeczki, agrest i maliny były w sadzie na wyciągnięcie ręki. Teraz muszę za nie niemało płacić.

Kupiłam więc te porzeczki, ale nie miałam pomysłu jak mogę je wykorzystać.
W pierwszej chwili pomyślalam o cieście z porzeczkami i bezą, ale zamiast lekko rozmiękczyć masło, całkiem je roztopiłam... tak więc powstały muffinki :)
Słodko-kwaśne i idealnie wilgotne :)






Składniki suche:

1 i 3/4 szklanki  mąki
1/2 szklanki cukru
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki  mokre:

12,5 dag roztopionego masła
3/4 szklanki maślanki (ale nie miałam i dalam mleko)
2 jajka

1 szklanka odszypułkowanych porzeczek

Mieszam wg zasady muffinkowej: osobno suche i osobno  mokre. Następnie łączę, mieszam drewnianą łyżką. Na samym końcu delikatnie  dodałam porzeczki

Piekłam w formie muffinkowej ok. 23-30 min w temperaturze  170 st.




8 komentarzy:

  1. Jadłem tą ową muffinkę. Smak był niepowtarzalny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj :)
    Zapomniałeś dodać, że była to już dwudniowa muffinka. I ciągle dobra ;)
    Zapraszam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zrobiłam z czekoladą pokruszoną i też wyszły super:)
    |Przepis przepyszny!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy25/7/13

    SUPER SUPER SUPER SMACZNE POLECAM...

    OdpowiedzUsuń
  5. Siedzą w piekarniku, mieszkanie pachnie bosko! Więcej przepisów z wykorzystaniem porzeczek czerwonich poprosimy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, bardzo chętnie piekłabym więcej z czerwoną porzeczką, gdybym, tylko miała je na własnym ogrodzie. A nie mam ani ogrodu, ani porzeczek :)

      Usuń
  6. Anonimowy22/1/15

    Przepis pyszny, dziś zrobiłam z moją Hanią, zamiast porzeczek dałam żurawinę i białą czekoladę, wyszły bardzo dobre i taaaakie kaloryczne hahaha, ale co tam....następnym razem spróbuję te w wersji light z maki pszenno-razowej i cukrem trzcinowym....pozdrawiam serdecznie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :) To jeden z pierwszych przepisów na blogu, a ktoś z niego jeszcze korzysta :) Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger