Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Jagodzianki


Mam bzika na punkcie jagód. Kocham ich smak i kocham reakcję dorosłych i dzieci na widok ciemnofioletowych języków, sinych ust i czarnych zębów :) Wypatruję jagodowych lodów w lodziarniach, bardzo lubię, kiedy jagody przysypane cukrem puszczają sok. Pierogi z jagodami mogłabym jeść trzy razy w tygodniu, podobnie drożdżówki. Konfiturą jagodową smaruję ciepłe tosty, mieszam ją również z kremem balsamicznym i dodaję do kanapek. Ale jest jeden jagodowy wyjątek, którego nie jadam. To jagodowy jogurt. Jagodowy jogurt dziwnie pachnie apteką... I nie zależy to od firmy. Po prostu jagodowy jogurt tak ma. Jeśli zostawicie otwarty w pokoju z zamkniętymi oknami, idę o zakład, że osoba, która wejdzie powie, że czuje zapach lekarstw...

Mam również bzika na punkcie kawy. Bariści, kawowicze, zapaleńcy i amatorzy tego czarnego napoju załamią pewnie ręce, kiedy przeczytają to, co za chwilę napiszę.  Żeby jednak oszczędzić zgrzytania zębów i palpitacji serca, nie napiszę jakiej firmy kawę piję, bo w tej kwestii przypominam niemieckiego emeryta turystę :) Poza marką, uważam, że najlepsza kawa jest z tłoczka :) Najlepsza dla mnie, oczywiście. Taka smakuje mi najbardziej i potrafię nad gorącym kubkiem tego czarnego płynu piać z zachwytu kilka minut, jaką to pyszną kawę sama sobie zaparzyłam! I żadne ekspresy za grube pieniądze, żadne late i spienione mleczko nie da mi tego poczucia błogiej chwili, co kawa X zaparzona przez siebie w tłoczku. Z niewielką ilością mleka. Uzależnienie ♥



ciasto drożdżowe:
na 14 niewielkich drożdżówek
  • 200 ml mleka
  • 40 g świeżych drożdży
  • 100 g cukru
  • 500 g mąki pszennej
  • 80 g miękkiego masła
  • 2 żółtka
  • szczypta soli
oraz:
  • ok. 500 ml jagód 
  • 2-3 łyżki cukru
  • cukier puder do posypania (można również polukrować)
Jagody płuczemy, oczyszczamy z listków, osuszamy, a następnie mieszamy z cukrem.

Przygotowujemy rozczyn. Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, mieszamy z cukrem i łyżką mąki. Odstawiamy zaczyn na na ok. 15 min. w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy wyrośnięty rozczyn, żółtka, szczyptę soli i roztopione masło. Wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie. Odkładamy je następnie w misce w ciepłe miejsce na ok. 20 min do wyrośnięcia. Ciasto rozwałkowujemy na stolnicy na grubość ok. 1cm, szklanką wycinamy krążki, rozpłaszczamy je delikatnie w ręką, do środka nakładamy łyżką jagody i zlepiamy brzegi. Kształtujemy owalne bułeczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, tzw. "szwem"  (czyli miejscem zlepienia) do dołu. 

Pieczemy w nagrzanym piekarniku 25-30  min. w temperaturze 180 stopni.

Smacznego!

25 komentarzy:

  1. Mam słabość do jagodzianek! To moje ulubione słodkie bułeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne Ci wyszły te jagodzianki. To też moje ulubione drożdżówki. :) A pierogów z jagodami wakacjami robię hurtowo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że już po sezonie, choć w Wielkopolsce w lasach były jeszcze jagody kilka dni temu!

      Usuń
  3. Wyglądają po prostu obłędnie!! :) Prześlij jedną do KRK ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wirtualną :) ale mam nadzieję, że kiedyś..... :) Ściskam!

      Usuń
  4. Jakie puchate i wyrośnięte! Ahh zjadłabym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię zawsze z tego samego przepisu, tym razem zamiast całego jajka dodałam żółtka.

      Usuń
  5. Domowy przysmak, mniam :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się i nie znam cukierni, w której można dostać by lepsze od domowych.

      Usuń
  6. Takie uzależnienia rozumiem i popieram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlaczego takie uzależnienie idzie w boczki???

      Usuń
  7. piękne!!!! najwyższa pora zrobiec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba już nie ma jagód, ale mam na szczęście trochę zamrożonych :)

      Usuń
  8. Anonimowy6/8/14

    Zrobiłam wczoraj wieczorem a gdy dziś wróciłam z pracy już ich nie było:) Są przepyszne a samo ciasto się rozpływa w ustach MNIAMM

    OdpowiedzUsuń
  9. Potwierdzam, bułeczki przepyszne. Robiłam już dwa razy i za każdym razem zniknęły w ten sam dzień. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! I jak to drożdżowe, właśnie najlepsze są w dniu pieczenia :)

      Usuń
  10. Wyglądają przepysznie! Aż chce się zjeść te zdjęcia! Świetnie nadadzą się na drugie śniadanie dla dzieciaków do szkoły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Im dluzej czytam te smakowitości tym częściej widzę w Tobie bratnią duszę......😉 mniammm dziekuje ja tez uwielbiam jagody

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♥ Jest mi bardzo, bardzo miło, ze gdzieś mam pokrewne dusze :)

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger