Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Pierogi z kapustą i grzybami


Nie ma Wigilii bez pierogów z kapustą i grzybami! I choć w mojej hierarchii potraw wigilijnych zajmują miejsce czwarte, tuż za podium, to nie wyobrażam sobie, żeby zabrakło ich na świątecznym stole. O świętach w moim domu, potrawach, napiszę osobny post. Choć wcześniej tego nie planowałam, to zmotywowało mnie kilka komentarzy. A przez lata trochę się zmieniło...


Jeśli chodzi o pierogi, to w domu rodzinnym były ze słodką kapustą i grzybami, nigdy z kiszoną. Przez kilka lat zamawiałam pierogi u zaprzyjaźnionej pani. Teraz czuję się w pełni gotowa na to, żeby pierogi i uszka przygotować sama. Kapustę ugotowałam w wodzie z dodatkiem wywaru, który został po grzybkach. Kapusta nabrała przez to ciemniejszego koloru, ale przede wszystkim wyjątkowego aromatu. Ciasto ma sprawdzone, tak więc o ciasto i farsz się nie martwię, bardziej o czas... bo na lepienie jednego i drugiego trzeba sobie zarezerwować przynajmniej dwie godziny. Ale zapewniam, że warto. 

farsz:

  • 500 g kiszonej kapusty
  • 250 g suszonych grzybów (u mnie borowiki i podgrzybki)
  • 1 cebula
  • 1 łyżka masła
  • 2-3 listki laurowe
  • sól, pieprz

Dzień wcześniej suszone grzyby bardzo dokładnie płuczemy (może w nich być sporo piasku), zalewamy zimną wodą i zostawiamy, żeby się moczyły przez całą noc. Następnego dnia gotujemy grzyby przez ok. 30 minut, po czym odcedzamy grzyby tak, aby zachowała się woda, w której się gotowały. 
cebulę kroimy w drobną kostkę i dusimy na masełku, aż uzyska złoty kolor. 
Kapustę delikatnie odciskamy, wkładamy do garnka, wlewamy wywar z grzybów, uzupełniamy zimną wodą tak, aby zakryła kapustę. Dodajemy listek laurowy i ziele angielskie. Gotujemy, aż kapusta będzie miękka (ok. 30 minut). Ugotowaną kapustę odsączamy i siekamy. Dodajemy cebulkę i drobno pokrojone grzyby  (możemy dodać 2 łyżki oleju do farszu, jeśli jest zbyt suchy). Przyprawiamy solą i pieprzem, przy czym tegi drugiego nie żałujemy. Farsz powinien być pikantny.  

ciasto na pierogi:

  • ok. 400 g mąki
  • 3 łyżki roztopionego masła
  • 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
  • 1/2 szklanki ciepłej wody
  • szczypta soli

Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy małą szczyptę soli. Na środku robimy dołek, dodajemy roztopione masło i śmietanę. Zaczynamy mieszać i wąską strużką dolewamy ciepłą wodę i zagniatamy ciasto, aż będzie gładkie i jednolite.

Rozwałkowujemy dość cienko (ok. 2 mm). Wycinamy za pomocą foremki lub szklanki kółka. Nakładamy do farsz z kapusty i grzybów. Dobrze zaklejamy brzegi. Gotujemy w osolonej wodzie przez kilka minut, licząc od czasu wypłynięcia na powierzchnię. Wyciągamy za pomocą łyżki cedzakowej i przekładamy do miski. Polewamy roztopionym masłem, żeby pierogi się do siebie nie poprzyklejały. Pierogi możemy podzielić na mniejsze porcje i po zupełnym wystygnięciu, zamrozić. 

Smacznego!

 

22 komentarze:

  1. A u mnie nigdy nie było pierogów na wigilię. Za to uszek lepimy kilka talerzy i to jest zdecydowanie mój numer jeden na wigilijnym stole. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie pierogi z kapustą i grzybami są numerem jeden - już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na święta muszą być koniecznie.
    Piękne zdjęcia :)
    Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę spoglądać na te zdjęcia! Ja dopiero w poniedziałek będę lepić i do tego czasu chyba padnę z pragnienia. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie pierogi na wigilię pojawiły się od momentu "wejścia" w rodzinę męża ;) Teraz już też nie wyobrażam sobie Wigilii bez nich. Choć sama się za nie nie zabieram bo nikt nie zrobi ich tak dobrych jak teściowa.
    Czekam z niecierpliwością na opis twoich potraw wigilijnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie pierogi są zawsze z kiszoną kapustą i też dodaję wody z gotowania grzybów :) Pycha! Moje się już mrożą i nie mogę się doczekać aż je zjem :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20/12/13

    ja dodatkowo po ugotowaniu obsmażam kapuste na patelni,dodajac przypraw. :) Goska z N. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pycha! Czekam na wigilię, aż swoje ugotuje i zjem z całą rodzinką bo póki co to nie jest ten sam 'magiczny' smak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mniam uwielbiam pierogi. moja rodzinka to tzw. "pierogaże" i możemy na okrągło je jeść. Ale się głodna zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm, już nie mogę się doczekać wtorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy22/12/13

    Wyglądają wspaniale, chyba zrobię ciasto z tego przepisu. Zastanawiam się ile wyjdzie pierogów z tej porcji mąki. Pozdrawiam ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  12. elqa ;o)))22/12/13

    mam nadzieję ze dość duzo, zeby wystarczyło także po wigilii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinno wyjść ok 60 sztuk :) pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!

      Usuń
  13. a ja mam taki problem,zrobilam farsz i zapomnialam odcedzic kapuste (nigdy nie probuje wczesniej)i teraz farsz jest kwasny jak cholera czy jest jakis ratunek czy jak sie ugotuja pierozki to jakos amieni smak.ratuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, przesmaz ten farsz troche, jak podsmażysz to podlej wodą kilka razy i daj spory ogień, zeby woda odparowala. Odcisnij na koniec i przypraw jeszcze raz :)

      Usuń
  14. Justyna,
    życzymy Wam zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia a w nowym roku przede wszystkim zdrowia i wszelkiej pomyślności.
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochani :* Wam również... pięknych i spokojnych Świąt życzę! Uściski dla całej Rodzinki Dzielnego Franka :*

      Usuń
  15. Anonimowy22/12/13

    Jutro je zrobię. Przepis wydaje się być smaczny więc już nie mogę się doczekać. Tylko czy nie lepiej zamrażać jeszcze nie ugotowane pierogi? Nie bardzo się znam a zazwyczaj mi nie wychodzą (strasznie się sklejają)

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy23/12/13

    Stoję właśnie przed wielkim świątecznym dylematem: czy w końcu odważyć się w tym roku i przygotować samej pierogi na Święta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko masz trochę czasu - to zachęcam :) Wesołych Świąt!

      Usuń
  17. U mnie pierogi robimy hurtowo tydzień przed i zamrażamy. Jeszcze kilka lat temu nie było ich u nas na wigilijnym stole. Zajmują drugie miejsce, zaraz po zupie rybnej :)

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger