Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Nowe szaty Bistro Mamy



Przyszło nowe. Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z funkcjonalnością bloga. Nagromadziłam tu blisko 800 przepisów, uzbierałam tysiące komentarzy. Czasami sama się gubiłam, jak chciałam coś znaleźć. Zawsze chciałam mieć galerię obrazkową dla poszczególnych kategorii, zaczęłam nawet sama nad nią pracować i zarywałam wieczory tylko po to, żeby zobaczyć na końcu koszmarny efekt. Wszystko się rozjeżdżało, jakby 4 letnie dziecko bardzo chciało posklejać z powrotem porwaną gazetę. 

Próbowałam też kiedyś podmieniać szablon, ale znajomość języka html okazała się tak słaba, że jedyne co byłam w stanie zrobić to poprawnie powstawiać entery tam, gdzie chciałam. Dobrze, że zapisałam kopię bloga, osiem lat poszłoby w piach. 

Aż pewnego dnia na Instagramie poznałam Karolinę z Karografii. Pooglądałam szablony, wybrałam dwa, które najbardziej mi się spodobały, napisałam do niej i oto mam. Nowe szaty wjechały na blog! Zamiast polować na nową sukienkę dla siebie, ubrałam na nowo blog. To garderoba kapsułowa i mam nadzieję, że posłuży blogowi, mnie i Wam przez kolejnych kilka lat.  

Jednak czasami warto oddać w ręce fachowców to, co tak bardzo chcielibyśmy zrobić sami, ale za bardzo nam nie wychodzi ;) Przynajmniej w moim przypadku kombinacje nie szły w dobrym kierunku. Słowem - Karolina dziękuję za profesjonalizm i polecam szczerze!

Jedyne, co zrobiłam sama, to nowe logo. Zmieniłam czcionkę, ale z lizakiem ciężko było mi się rozstać. Został więc mocno zminimalizowany, ale jest :) Kolor różowy również. Na FB lizak ciągle pozostanie w zdjęciu profilowym. Nie wiem czy jest to profesjonalne logo i co na to osoby znające się na temacie. Ale umówmy się, to tylko amatorski blog więc nie doszukujmy się ukrytych znaczeń w położeniu poszczególnych liter w logotypie. 

Na blogu znajdziecie funkcjonalne menu podzielone na kategorie, a co najważniejsze kategorie podzielone są na podkategorie. Można więc kliknąć na ciasta drożdżowe i naszym oczom ukażą się... ciasta drożdżowe, które zamieściłam na blogu w ciągu tych ośmiu lat. Galeria jest obrazkowa, zdjęcia są spore więc można spokojnie oglądać i wybierać "oczami". 

Na górze zawsze chciałam mieć slajder. No i w końcu mam! W nim będą pojawiać się przepisy związane z bieżącymi świętami, porą roku itp. W tej chwili "biegną" w nim przepisy jesienne. 

Kolejna rzecz to rozbudowana strona "O mnie". Często, jeśli ktoś pyta o współpracę,chce znać doświadczenie, pyta o kulinarne CV. Od dziś można też o tym poczytać na blogu. Zauważyliście pewnie, że jest mnie tutaj mniej i pewnie to się przez jakiś czas nie zmieni, choć na pewno będę się starać przed Bożym Narodzeniem, ale przede mną jeszcze kilka mniejszych lub większych, a na pewno ciekawych nowych projektów kulinarnych. 

Zostawiam więc Was w wyremontowanym wirtualnym domu bistro mamy. Zajrzyjcie do kategorii, poczęstujcie się sernikiem albo bezą i czujcie się jak u siebie. 


 

3 komentarze:

  1. Anonimowy9/11/19

    Bardzo mi się podoba!!
    Pozdrawiam, Renata C.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jusia... 11 lat?!? Pamiętam jak powiedziałaś że założyłaś bloga, mam wrażenie że to było wczoraj. Gratuluję ;) P.S fajna,i przejrzysta szata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8 Lat :) Założyłam jak jeszcze nie było na świecie ani w planach Franka :) Ale zleciało szybko...

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger